W dobie Internetu, smartfonów, videorejestratorów, dronów i innych tego typu sprzętów, za pomocą których każdy z nas może uwiecznić dowolny obraz, niezwykle ważne staje się przestrzeganie przepisów dotyczących ochrony wizerunku.

Wizerunek każdej osoby jest chroniony zarówno na podstawie przepisów kodeksu cywilnego jako dobro osobiste człowieka jak i na podstawie przepisów prawa autorskiego. Zasadą jest, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby, na nim przedstawionej. Od tej zasady prawo autorskie przewiduje trzy wyjątki.

Kiedy nie wymaga się zezwolenia?

Zezwolenie nie jest wymagane, gdy rozpowszechniamy wizerunek:

  • osoby, która otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie a nie zastrzegła, że na korzystanie z jej wizerunku potrzebna jest jej odrębna zgoda,
  • osoby powszechnie znanej, jeżeli jej wizerunek został uwieczniony w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych zawodowych,
  • osoby stanowiącej jedynie szczegół całości gdy jej wizerunek został uwieczniony np. podczas zgromadzenia, imprezy publicznej lub jako część krajobrazu.

Te odstępstwa od zasady stwarzają wiele problemów, ponieważ ich interpretacja bardzo często jest zbyt szeroka ale szczególnie kontrowersyjne są dwa ostatnie wyjątki.

Zwolnienie od uzyskania zgody dotyczy osoby, której

    • wizerunek został uwieczniony w związku z pełnioną przez tę osobę funkcją publiczną (w szczególności polityczną, społeczną czy zawodową) i
    • fotografowana osoba jest osobą powszechnie znaną.

Zatem ważne jest występowanie obydwu warunków jednocześnie. Możliwe jest więc ukazanie polityka przemawiającego w sejmie, czy na przykład gwiazdy muzycznej podczas koncertu. Natomiast te same osoby, choćby były postaciami rozpoznawalnymi, w sytuacjach prywatnych mają prawo do zachowania prywatności. Wolność rozpowszechniania wizerunku osób znanych nie jest równoznaczna z przyzwoleniem na naruszanie ich czci czy prywatności. Dlatego przyjmuje się, że wizerunek utrwalony zgodnie z powyższymi zasadami może być następnie rozpowszechniony tylko w celu zrelacjonowania pełnienia funkcji publicznej czy zawodowej przez daną osobę.

W czasach, gdy każdy z nas jest samozwańczym dziennikarzem i dzięki posiadanym sprzętom jesteśmy w stanie uwiecznić interesujące zdarzenie, możemy w ten sposób naruszyć czyjeś prawo do ochrony wizerunku. Bardzo często do naruszeń dochodzi podczas nagrywania interwencji służb. W większości przypadków, gdy publikowane są nagrania z interwencji policji, policjanci mimo pełnienia funkcji zawodowej nie są osobami powszechnie znanymi. To, że policjant wykonuje zawód publiczny, nie oznacza, że funkcjonariusz staje się osobą publiczną. Wykonywanie funkcji publicznej nie powoduje automatycznie, że taka osoba staje się osobą powszechnie znaną. Jeżeli chcemy nagrać działania funkcjonariuszy, którzy naszym zdaniem przekraczają granice wykonywania służby, możemy to zrobić w celu przekazania odpowiednim organom, jednak już publikacja w Internecie takiego materiału z uwidocznionym wizerunkiem może wywołać wobec nas negatywne skutki prawne.

A co na to orzecznictwo?

Orzecznictwo w tym zakresie nie jest spójne, choć w większości sądy skłaniają się do przyjęcia, że wizerunek jest dobrem osobistym człowieka, a funkcjonariusz na służbie nie może być uznany automatycznie za osobę powszechnie znaną wobec czego, publikowanie jego wizerunku narusza jego dobra osobiste o ile oczywiście nie uzyskaliśmy jego zgody na publikację. Co więcej zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) filmowanie policjantów i publikowanie takich nagrań w Internecie podlega pod przepisy o ochronie danych (RODO). TSUE przyznał, że można być zwolnionym z obowiązku stosowania przepisów o ochronie danych na zasadach „wyjątku dziennikarskiego”. TSUE zwrócił uwagę na dwie kwestie: wiedzę nagrywanych o tym, że są nagrywani i poinformowanie ich o celu tego nagrywania. W praktyce trzeba umożliwić sprzeciwienie się nagrywaniu i dalszemu rozpowszechnianiu tego nagrania, a więc wykonać obowiązek informacyjny z art. 13 RODO, oraz respektować wolę osoby nagrywanej. Czyli zapytać o to czy możemy nagrać … Jeżeli odbywa się to wyłącznie w celu „publicznego rozpowszechniania informacji, opinii lub myśli”, wówczas taka osoba może powołać się na wyjątek dziennikarski, a w konsekwencji nie być objęta przepisami RODO. Wolność rozpowszechniania wizerunku osób znanych nie jest równoznaczna z przyzwoleniem na naruszanie ich czci czy prywatności. Dlatego przyjmuje się, że wizerunek nie może być utrwalony np. podczas robienia zakupów polityka w markecie podczas jego czasu prywatnego.

Podobnie sytuacja ma się do urzędników państwowych, polityków i osób publicznych. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny z dnia 20 lipca 2018 r. V ACa 502/17 Pełnienie funkcji posła na Sejm RP wyraża w sobie zgodę na rozpowszechnianie wizerunku, ale nie w sposób prześmiewczy, przedstawiający posła w sytuacji wręcz intymnej. Zezwolenie na rozpowszechnianie wizerunku musi być wyrażone ze świadomością wynikających z niego konsekwencji i powinno odnosić się do skonkretyzowanych stanów faktycznych, a więc do sprecyzowanych sposobów i okoliczności wykorzystania wizerunku (chodzi tu zwłaszcza o oznaczenie osoby rozpowszechniającej wizerunek, o czas i miejsce jego udostępnienia, ewentualnie o towarzyszący komentarz, zestawienie z innymi wizerunkami itd.).

Dalsze wyjątki…

Kolejnym odstępstwem od wymogu uzyskania zgody na rozpowszechnianie wizerunku osoby na nim przedstawionej jest sytuacja, gdy dana osoba stanowi tylko szczegół całości, np. podczas zgromadzenia, wydarzeń publicznych jak koncerty, mecze, czy np. stanowiących krajobraz. Utrwalając obraz musimy więc dokonać analizy, czy uchwycona przez nas osoba stanowi główny element obrazy, czy tylko szczegół całości. Prawo zezwala nam na utrwalanie wizerunków osób stanowiących szczegół całości aby umożliwić rozpowszechnianie informacji o wydarzeniach politycznych, gospodarczych, kulturalnych, sportowych, a także o codzienności w rozmaitych obszarach ludzkiego działania.

Sąd Apelacyjny w Krakowie stwierdził: “przepis art. 81 ust. 2 pkt 2 prawa autorskiego uchyla wymaganie zezwolenia na rozpowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Idzie tu o przedstawienie miejsca lub wydarzenia, w którym występują wprawdzie rozpoznawalne osoby, ale główną treść przedstawienia konstruuje miejsce (np. ulica lub budowla) lub wydarzenie (np. manifestacja lub impreza sportowa), a nie rozpoznawalna podobizna osoby lub osób; nie osoba, lecz miejsce lub wydarzenie stanowi główny przedmiot treści przedstawionej. Dla zastosowania art. 81 ust. 2 pkt 2 prawa autorskiego rozstrzygające znaczenie ma ustalenie w strukturze przedstawienia relacji między wizerunkiem osoby (lub osób) a pozostałymi elementami jego treści; jeśli wizerunek osoby stanowi jedynie element akcydentalny lub akcesoryjny przedstawienia, tzn. w razie jego usunięcia nie zmieniłby się przedmiot i charakter przedstawienia, rozpowszechnianie nie wymaga zezwolenia”.[1]

Podobnie orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie “rozpowszechnianie wizerunku określonej osoby jako elementu akcydentalnego w filmie nie wymaga zezwolenia, albowiem usunięcie wizerunku tej osoby nie zmienia charakteru filmu, ani też sposobu przedstawienia jego problematyki“.[2] W tym samym wyroku Sąd podkreślił, że sformułowanie zawarte w art. 81 ust. 2 pkt 2 prawa autorskiego – “szczegół całości takiej jak” – “ma charakter niewyczerpujący, a więc dopuszczalna w takiej sytuacji jest wykładnia rozszerzająca na inne, niewymienione okoliczności”. Należy przez to rozumieć, że wymienione w ustawie miejsca takie jak zgromadzenie, krajobraz, impreza publiczna stanowią tylko przykład. Kluczowe przy ocenie czy mamy do czynienia z daną sytuacją jest fakt, czy wizerunek danej osoby stanowi tylko szczegół całości. Na wyjątek najczęściej nie będzie można powołać się, gdy osoba jest wyraźnie widziana na pierwszym planie czy wykadrowana dla lepszej widoczności.

Miejsca publiczne

Inną kwestią jest jeszcze nagrywanie w miejscach publicznych stanowiących czyjąś własność, takich jak sklepy, restauracje czy galerie handlowe. W przypadku rozpowszechniania relacji z takich miejsc publicznych należy wziąć pod uwagę, że galerie handlowe, restauracje, sklepy należą do podmiotów prywatnych – stanowią ich własność. W związku z tym, właściciel takiego obiektu może nie życzyć sobie nagrań bez jego zgody. Żaden przepis prawa polskiego nie stoi na przeszkodzie ustalenia zakazu fotografowania na terenie galerii czy restauracji, wręcz przeciwnie – prawo własności pozwala właścicielowi galerii na dowolne kształtowanie sposobu korzystania przez osoby trzecie z jego nieruchomości. Właściciel takiej galerii ustala wszelkie warunki oraz zasady, na jakich klienci będą z niej korzystać. Dlatego przed rozpoczęciem nagrań czy fotografii w takim miejscu należy zapoznać się z regulaminem. Zwykle regulaminy te np. w galeriach handlowych są ogólnodostępne. Jeżeli takiego regulaminu nie ma, musimy zwrócić się z zapytaniem do właściciela lub zarządcy obiektu. W innym wypadku możemy co najmniej zostać wyproszeni z danego miejsca.

Przywilej dziennikarski…?

Choć możemy mówić o wolności dziennikarskiej przysługującej nie tylko zawodowcom, ale także dziennikarzom amatorom, należy pamiętać o szeregu praw, które należy respektować podczas utrwalania obrazu i dźwięku. W każdym przypadku nie objętym opisanymi wyjątkami, kiedy wizerunek innych osób zostanie utrwalony musimy pozyskać od nich zgodę na wykorzystanie go w konkretnym celu. W przypadku naruszenia cudzego wizerunku, osoba, której wizerunek został utrwalony i rozpowszechniony bez jej zgody może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany cel społeczny.

Inne dobra

Poza tym, publikując wizerunek danej osoby, możemy naruszyć inne jej dobra osobiste jak głos czy nazwisko a także „przy okazji” rozpowszechnić utwór jakim może być wykład wygłoszony przez wykładowcę na uczelni. Zatem, jeśli szybko utrwalasz czyjś wizerunek, równie szybko nie rozpowszechniaj go. Zastanów się czy możesz skorzystać z wyjątku od zasady jaką jest uzyskanie zgody na korzystanie z wizerunku …

A jeżeli potrzebujesz uzyskać zgodę na korzystanie z czyjegoś wizerunku, pamiętaj by zrobić to w formie pisemnej. Zgoda powinna być tak sformułowana by wskazywała cel i zakres wykorzystania. W tym celu możesz nabyć przygotowany przez nas wzór oświadczenia o wyrażeniu zgody na korzystanie z wizerunku.

Photo by Jakob Owens on Unsplash
[1]Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 19.12.2001 r. (I ACa 957/01, TPP 2002, Nr 3)
[2] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.2.2005 r. sygn. akt ACa 509/04, niepubl.
Udostępnij