Miniaturowy dyktafon, pluskwa podsłuchowa, wzmacniacz mikrofonu, podsłuch w gniazdku sieciowym, zwykły telefon … Zastanawiałeś/aś się kiedyś, czy można wykorzystać jako dowód w sprawie cywilnej np. nagranie, które zostało zdobyte bez zgody bądź wiedzy jego uczestników? To nurtujące, nie tylko Ciebie pytanie, doprowadziło do wykształcenia się dwóch przeciwstawnych poglądów. Jeden zakłada, że dowód taki powinien być brany pod uwagę (zasada prawdy materialnej). Opozycyjny natomiast, bazujący na zasadzie z systemu common law, formułuje zakaz wykorzystywania „owoców zatrutego drzewa” odnoszący się do naruszenia konstytucyjnych wartości.
Spis treści
Definicja dowodu
Termin „dowód” jest pojęciem, które jest pojemne treściowo i wieloznaczne, a brak definicji legalnej dowodu prowadzi do zróżnicowania poglądów w zakresie przyjęcia jednolitego rozumienia tego terminu.[1]
W prawie karnym kwestia ta uregulowana jest w art. 168a kodeksu postpowania karnego, zgodnie z którym dowodu nie można uznać za niedopuszczalny wyłącznie na tej podstawie, że został uzyskany z naruszeniem przepisów postępowania lub za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 § 1 Kodeksu karnego, chyba że dowód został uzyskany w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych, w wyniku: zabójstwa, umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub pozbawienia wolności.
Brak definicji legalnej dowodu w procedurze cywilnej
Tymczasem ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (dalej „k.p.c.”) nie reguluje kwestii dopuszczalności dowodów pozyskanych w sposób sprzeczny z prawem. Zagadnienie dowodu sprzecznego z prawem w postępowaniu cywilnym jest sporne. Termin ten bywa używany zamiennie z określeniami takimi jak „dowód bezprawny”, „dowód nielegalny”, „dowód uzyskany z naruszeniem prawa”, „dowód uzyskany sprzecznie z prawem”, „dowód uzyskany bezprawnie” czy „dowód niedopuszczalny”. W literaturze dowody uzyskane w sposób nielegalny określa się także jako „owoce zatrutego drzewa”[2].
A.Skorupka podkreśla, że termin „owoc zatrutego drzewa” funkcjonuje na gruncie prawa karnego i dotyczy ochrony praw i wolności obywateli przed nieuzasadnionym działaniem organów państwowych, nie jest właściwe posługiwanie się tym pojęciem na gruncie postępowania cywilnego. Autorka posługuje się określeniem „dowodu sprzecznego z prawem” rozumianego możliwie szeroko i analizowanego pod kątem sprzeczności między zachowaniem jednostki pozyskującej dowód a wzorem zachowania „dekodowanym z treści obowiązujących przepisów rangi ustawowej (normy prawa materialnego chroniące prawa człowieka oraz normy prawa procesowego) oraz ponadustawowej (regulacje konstytucyjne i prawno-międzynarodowe chroniące prawa człowieka), a także z normami moralnymi (etycznymi) wypełniającymi treść klauzuli generalnej dobrych obyczajów”. Zdaniem A. Skorupki termin „dowód sprzeczny z prawem” jest uproszczeniem, ponieważ nie chodzi o to, że dowód (w ścisłym znaczeniu środek dowodowy, za pomocą którego dokonuje się dowodzenia określonych faktów) jest sprzeczny z prawem, lecz niezgodny z prawem jest sposób jego uzyskania lub przeprowadzenia przed sądem (bezprawny lub nielegalny).
W procedurze cywilnej ważny jest przepis art. 227 k.p.c. Ustawodawca używa w nim pojęcia „przedmiot dowodu” i wskazuje, iż przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Pozyskanie dowodu jest czynnością faktyczną. Jeśli zatem powoduje ono wyrządzenie szkody, które polega na naruszeniu określonego dobra osobistego, jest oceniane pod kątem naruszenia nie tylko przepisów prawa, ale także zasad współżycia społecznego. Określony środek dowodowy pozyskany z naruszeniem zarówno przepisów prawa chroniących dobra osobiste, jak i klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego jest wprowadzany do postępowania dowodowego za pomocą czynności procesowej, a mianowicie przedłożenia wniosku dowodowego o przeprowadzenie danego dowodu.
W praktyce: zgodnie z art. 3 k.p.c. cel czynności procesowej powinien być zgodny z klauzulą dobrych obyczajów, która jest utożsamiana z zasadą lojalności i uczciwości względem przeciwnika procesowego i sądu. A zatem powołanie dowodu sprzecznego z prawem, godzi w uczciwe i lojalne prowadzenie postępowania, stanowiąc jednocześnie wyraz nadużycia uprawnień procesowych w szerokim znaczeniu.
Co na to polskie orzecznictwo?
Praktyka w XXI wieku pokazuje, że znaczenie ma problem nagrań i podsłuchów pozyskanych bez zgody i wiedzy uczestnika rozmowy, gdyż współcześnie częstym zjawiskiem staje się dokumentowanie różnego rodzaju spotkań, negocjacji i treści rozmów za pomocą urządzeń utrwalających dźwięk lub dźwięk i obraz.
Pogląd 1 dopuszczalność:
Obecnie w judykaturze dominuje kierunek linii orzeczniczej opowiadający się za dopuszczalnością i wykorzystaniem dowodu z nagrań pozyskanych bez zgody i wiedzy uczestnika rozmowy.[3] W nowszych orzeczeniach Sąd Najwyższy podkreśla istotną rolę metody zważenia dóbr podczas podejmowania przez sąd decyzji o dopuszczenie dowodu z nagrania pozyskanego bez wiedzy i zgody osób nagrywanych.
Dla przykładu można wskazać
-
- „Korzystanie z dowodów sprzecznych z prawem albo zdobytych w niegodziwy sposób powinno być weryfikowane “względną regułą wyłączenia”, polegającą na rozważeniu wszystkich “za” i “przeciw”. Metoda to sprowadza się do jednostkowego ważenia równorzędnych wartości i udzielenia pierwszeństwa tej, która w danych okolicznościach zostanie uznana za dominującą. W ten sposób unika się zarzutu “niesprawiedliwego” rozpoznania sprawy w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.” – wyrok Sądu Najwyższego z 15.11.2017 r., III PK 161/16, LEX nr 2427123
-
- “[…] istnieje możliwość skorzystania w procesie sądowym z dowodu z nagrań nawet, jeżeli nagrań tych dokonano bez wiedzy i zgody jednego z rozmówców. Pogląd ten ma zastosowanie zwłaszcza w przypadku, gdy strona nie może bądź jest dla niej nadmiernie utrudnione, by dowieść za pomocą innych środków dowodowych swoich racji, mających decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu […]. Dowód z nagrania bez zgody jednego z uczestników rozmowy mogą dyskwalifikować okoliczności, w jakich nastąpiło nagranie, jeżeli wskazują one jednoznacznie na poważne naruszenie zasad współżycia społecznego, np. przez naganne wykorzystanie trudnego położenia, stanu psychicznego lub psychofizycznego osoby, z którą rozmowa była prowadzona […]” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 3.11.2016 r., III APa 32/16, LEX nr 2166425
-
- „W obecnej chwili, gdy procedura cywilna nie reguluje przedmiotowej kwestii, nie jest możliwe przyjęcie, że zasadą jest całkowita swoboda i dowolność w procesowym wykorzystywaniu dowodów uzyskanych z naruszeniem przepisów Konstytucji, konwencji czy też prawa cywilnego, podobnie jak i że zasadą jest bezwzględny i całkowity zakaz korzystania z takich właśnie dowodów. […] Jeżeli jedna ze stron przedstawia dowód z potajemnego nagrania rozmowy jako dowód na niekorzyść strony przeciwnej, to wówczas powinny być – przy pomocy innych środków dowodowych, zwłaszcza dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron, bardzo starannie i wnikliwie wyjaśnione przyczyny i okoliczności, w jakich nagranie zostało dokonane.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 9.10.2014 r., I ACa 432/14, LEX 1678138
-
- „W „przypadku, gdy nagranie powstało w wyniku podsłuchiwania osób trzecich przez osobę, która nie posiadała do tego żadnego legalnego uprawnienia (…) osoby dokonujące takich nagrań, w odróżnieniu od osób trzecich, z uwagi na to, że są uczestnikami procesu komunikacyjnego, nie naruszają przepisów chroniących tajemnicę komunikowania, wyrażoną w art. 49 Konstytucji (…) W tym stanie rzeczy, osobie, która sama – będąc uczestnikiem rozmowy – nagrywa wypowiedzi uczestniczących w tym zdarzeniu osób, nie można postawić zarzutu, że jej działanie jest sprzeczne z prawem, a co najwyżej dobrymi obyczajami” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 31.12.2012 r., I ACa 504/11, LEX nr 1278076
-
- „[…] jakkolwiek dopuszczalność prowadzenia dowodu z potajemnie rejestrowanych nagrań rozmów jest przedmiotem kontrowersji, to wartość dowodowa takich nagrań z reguły jest znikoma, gdyż z reguły rozmowa jest manipulowana w taki sposób, aby padły stosowne stwierdzenia osoby, która nie ma świadomości faktu rejestrowania rozmowy, a manipulacja taka może często prowadzić do stwierdzeń nie odpowiadających faktom a wynikającym czy to z emocji, czy też z określonej taktyki prowadzenia negocjacji.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 22.08.2012 r., I ACa 717/12, LEX nr 1236719
-
- „Nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji kwestionowanego przez pozwaną dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanej w stosunku do pozwanego.” – wyrok Sądu Najwyższego z 25.04.2003 r., IV CKN 94/01, LEX nr 80244
Pogląd 2 brak dopuszczalności:
Zgodnie z doktryną „owoców zatrutego drzewa”, nawet środki dowodowe uzyskane legalnie, ale mające swoje źródło w innym dowodzie uzyskanym z naruszeniem prawa podstawowego, są niedopuszczalne. Jeżeli drzewo jest zatrute, jego owoc również będzie zatruty. Stąd jednym z najczęściej podnoszonych argumentów przez opozycjonistów tezy[4] o dopuszczalności dowodów uzyskanych w sposób bezprawny jest powoływanie się na przepisy naruszający tajemnicę korespondencji, tajemnicę rozmowy oraz sferę życia prywatnego – stanowi naruszenie art. 49 Konstytucji RP[5].
Jednocześnie warto zauważyć, że potajemne nagranie rozmówcy może stanowić naruszenie art. 23 k.c.[6]. Przepis ten chroni dobra osobiste człowieka m.in. takie jak tajemnica korespondencji, prywatność, wolność. Przyjmuje się, że naruszenie dobra osobistego osoby nagrywanej następuje więc już w momencie dokonania nagrania. Nie ma wpływu na ten fakt to, czy nagranie takie zostanie później wykorzystane w procesie czy nie.
Powyższy pogląd potwierdzają wyroki sądów:
-
- „Zagwarantowane konstytucyjnie prawo komunikowania się obejmuje różne formy komunikacji między ludźmi. Mieści się w nim także tajemnica rozmowy. Naruszane przez podsłuch dobro jest więc wartością konstytucyjną.” – wyrok Sądu Najwyższego z 13.11.2002 r., I CKN 1150/00, LEX nr 75292
-
- „Gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez strony nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego. Należy podkreślić, że pozwana decydując się na podsłuchiwanie i nagrywanie rozmów powódki z synem i innymi osobami, kierowała się złym zamiarem. (…) Należy podzielić pogląd Sądu Wojewódzkiego, że metoda działania pozwanej, która stała się przyczyną wytoczenia niniejszego powództwa, nie zasługuje na społeczną akceptację. Sąd I instancji trafnie podniósł, że trudno byłoby zaakceptować sytuację, w której każdy obywatel, bez trudności, mógłby być świadkiem rozmów prowadzonych przez inne osoby.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6.07.1999 r., I ACa 380/99, LEX nr 46757
-
- “Sąd Apelacyjny w Poznaniu w niniejszym składzie podziela pogląd […], zgodnie z którym podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej), a dowody uzyskane w sposób sprzeczny z prawem nie powinny być w postępowaniu cywilnym, co do zasady dopuszczane“. – postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 18.06.2014 r., I ACz 980/14, LEX nr 1489136
-
- „[…] nagranie powstało bez wiedzy pozwanego. Nagrywanie innej osoby bez poinformowania o utrwalaniu rozmowy powoduje, że tak uzyskane nagranie nie może być dowodem w sprawie i stanowi czyn nielojalny w stosunku do rozmówcy.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 21.11.2013 r., I ACa 1122/13, LEX nr 1477116
-
- „Podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej). Dowody uzyskane w sposób sprzeczny z prawem nie powinny być w postępowaniu cywilnym co do zasady dopuszczane.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 10.01.2008 r., I ACa 1057/07, LEX nr 466434
Prezentowany podział poglądów jest też wyraźnie widoczny w polskim piśmiennictwie prawniczym. Szeroką analizę prezentowanych stanowisk przedstawia A. Skorupka[7].
Stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Powołując się z kolei na stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej „ETPC„) należy przede wszystkim stwierdzić, że jego rola ogranicza się do rozstrzygania spraw dotyczących naruszeń określonych praw i wolności konwencyjnych w konkretnej sprawie, a nie w przedmiocie zgodności danego unormowania z regulacją EKPC[8].
Należy mieć na uwadze także fakt, że ETPC nie bada, czy organy krajowe prawidłowo zastosowały prawo materialne i procesowe, ale ocenia, czy doszło do naruszenia gwarancji konwencyjnych. Orzecznictwo Trybunału przyjmuje stanowisko, które wskazuje, że warunki przeprowadzenia oraz ocena dowodów podlegają regułom prawa krajowego i znajdują się poza kompetencjami ETPC, chyba że błędy popełniane w postępowaniu dowodowym przez sądy krajowe naruszają gwarancje konwencyjne.
I tak też do standardów konwencyjnych postępowania dowodowego należy zaliczyć przede wszystkim: art. 6 EKPC – wyznaczający standard rzetelnego procesu, art. 3 EKPC – zakazujący tortur oraz nieludzkiego oraz poniżającego traktowania oraz art. 8 EKPC, który chroni prawo do prywatności. W wypadkach złamania standardów konwencyjnych Trybunał ingeruje w reguły prawa dowodowego, określając granice dopuszczalności dowodów, ponieważ jego rolą jest ocena, czy doszło do naruszenia praw i wolności zagwarantowanych konwencyjnie.
Stanowisko ETPC w kwestii dopuszczalności dowodów zostało wyrażone w sprawie Schenk v. Szwajcaria[9], w którym stwierdzono, że choć art. 6 EKPC gwarantuje prawo do rzetelnego rozpatrzenia sprawy, to nie określa żadnych zasad dopuszczalności dowodów. Co więcej Trybunał nie może wykluczyć, że dowody zgromadzone bezprawnie są niedopuszczalne, gdyż nie leży to w jego kompetencji. Ciekawym przykładem jest także sprawa Lopez Ribalda i inni v. Hiszpania[10], która była rozpoznawana przez III Izbę Trybunału, która została zaskarżona do Wielkiej Izby Trybunału. Ma on istotne znaczenie z punktu widzenia dowodu zdobytego niezgodnie z prawem, ponieważ kreuje kryteria dopuszczalności wykorzystania tak pozyskanego dowodu w postępowaniu sądowym.
Podsumowując: Dopuszczalność wykorzystywania dowodowego nagrań zarejestrowanych bez wiedzy i zgody ich uczestników jest tematem kontrowersyjnym, ale w XXI wieku zjawiskiem coraz powszechniejszym, stąd wymagającym ustalenia praktyki w zakresie dopuszczalności. „Jeśli bowiem nie ma reguł wyłączających dopuszczalność dowodów pozyskanych sprzecznie z prawem, to problem dopuszczalności takich dowodów powinien zostać oceniony w świetle standardu rzetelności postępowania sądowego.”[11]. Z jednej strony, zatem ważna jest możliwość udowodnienia okoliczności, na których istnienie niejednokrotnie nie ma innych dowodów, a są one istotne z punktu widzenia prawdy materialnej. Z drugiej strony, zdobywanie dowodów w ten sposób, może naruszać ogólne zasady prawne i normy etyczne czego osoba korzystająca z owoców zatrutego drzewa powinna być świadoma. Zanim podejmiesz decyzję o sporządzeniu takiego nagrania, pomyśl o możliwych konsekwencjach. Zanim użyjesz takiego dowodu skorzystaj z pomocy prawnika. W sprawach związanych z własnością intelektualną możesz skontaktować się z nami.