Wydaje się, że Polacy są pomysłowi i kreatywni. A jednak, wyprzedzają nas prawie wszystkie kraje europejskie… Według ostatnio opublikowanego przez Światową Organizację Własności Intelektualnej (WIPO) Globalnego Indeksu Innowacji 2022, skupiającego się m.in. na takich kryteriach jak kapitał ludzki, instytucje, technologia i twórczość, a także zaawansowanie rynkowe i biznesowe, Polska – na 132 kraje – zajmuje 38 miejsce. Pierwsze trzy miejsca na podium zajęły kolejno Szwajcaria, Stany Zjednoczone i Szwecja. Wyżej od nas w rankingu są kraje byłego bloku wschodniego: Czechy, Słowenia, Węgry, Bułgaria, a nawet Malezja i Turcja. Ranking uwzględnia skok innowacyjności jaki był pozytywnym „skutkiem ubocznym” wirusa SARS-CoV-2. Zdaniem specjalistów, pandemia przyspieszyła i tak czekające nas zmiany o co najmniej 5, a może nawet o 25 lat. Jednocześnie pokazała, że prace badawczo-rozwojowe związane ze zdrowiem oraz innowacjami w systemie opieki zdrowotnej nie są koniecznością. W obliczu nadchodzącego kryzysu, prognozuje się, że zmieni się struktura zasobów finansowych – publicznych i prywatnych, zaś awersja do ryzyka będzie silna. Dla firm oznacza to mniejsze możliwości korzystania z zewnętrznych źródeł finansowania inwestycji w badania i rozwój.[1] Przyjmuje się, że dane zawarte w opracowaniu WIPO pomagają decydentom politycznym w podejmowaniu decyzji dotyczących polityki innowacyjnej[2] W polityce tej, niewątpliwie istotne miejsce zajmują ulgi podatkowe wspierające innowacje. Do rozmowy na temat tzw. ulg na innowacje zaprosiliśmy Kacpra Kruszyńskiego[3] młodszego menedżera działu Doradztwa Podatkowego kancelarii podatkowej Mentzen.





Małgorzata Gradek Lewandowska: Kacprze, wśród naszych klientów są firmy produkcyjne opracowujące nowe urządzenia lub substancje, wprowadzające innowacje, korzystające z nowych technologii. Niektóre z tych produktów, są bardzo cenione za granicą. Jednak z rankingu WIPO wynika, że mamy tam mocą konkurencję. Jak zatem wesprzeć polskie firmy i wykorzystać drzemiący w Polakach innowacyjny potencjał? Zwłaszcza teraz. Koniec roku to intensywny czas ze względu na zamknięcia budżetów wielu spółek. To także ostatni moment, aby sięgnąć po instrumenty pozwalające optymalizować obciążenia podatkowe.

Czy Klienci pytają o „ulgi na innowacje”? Co sądzisz o użyteczności tych narzędzi podatkowych, o zaletach czy ewentualnych problemach z perspektywy zmian wprowadzonych przez Polski Ład?

Kacper Kruszyński: Tak zwane ulgi na innowacje cieszą się naprawdę sporym zainteresowaniem. To prawda, że Polski Ład wprowadził kilka nowych rozwiązań podatkowych w tym zakresie, ale część z nich istniała już wcześniej. W ostatnich latach wprowadzona została ulga badawczo-rozwojowa, czy też bardzo popularna ulga IP Box. Z pewnością są to potrzebne narzędzia, które mogą przyczyniać się do rozwoju polskiej gospodarki. Sprzyjają one jej unowocześnianiu i rozwojowi nowych dziedzin nauki, przy jednoczesnym obniżaniu kosztów prowadzenia prac badawczo-rozwojowych.

W rzeczywistości bezpieczne stosowanie większości z tych ulg jest niestety utrudniane przez Krajową Informację Skarbową (KIS). Podatnicy chcąc się zabezpieczyć przed negatywnymi konsekwencjami niewłaściwego zastosowania ulgi, występują do organu z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej, pytając przy tym czy ich działalność może zostać uznana za badawczo-rozwojową. KIS nie chce odpowiadać na takie pytania i często pozostawia składane wnioski bez rozpatrzenia. Skutkuje to wniesieniem skargi do sądu administracyjnego, który nakazuje urzędnikom wydanie interpretacji. Niestety, ale mimo wydania już kilkudziesięciu wyroków w takich sprawach, KIS nic sobie z tego nie robi i regularnie odrzuca kolejne wnioski.

Warto zaznaczyć tutaj, że podatnik ma 5 lat na dokonanie korekty deklaracji podatkowej, więc mimo wszystko warto uzbroić się w cierpliwość i bezpiecznie ubiegać się o zwrot nadpłaty już po zakończeniu postępowania sądowego.





MGL: Niewątpliwie jest to praktyka zniechęcająca do korzystania z ulg. Pomimo to, spróbujmy przybliżyć możliwe optymalizacje podatkowe, dla tych którzy zajmują się działalnością innowacyjną i, miejmy nadzieję, pracują na lepsze miejsce Polski w rankingu WIPO. Czyli, porozmawiajmy o ulgach do zastosowania tam, gdzie powstają dobra niematerialne, gdzie odbywa się proces twórczy. 

Pierwszą nową ulgą, o którą chciałabym zapytać jest ulga na innowacyjnych pracowników. Co należy rozumieć przez „innowacyjnego pracownika” i kiedy przedsiębiorca może zastosować tę ulgę?

KK: Ulga na innowacyjnych pracowników pozwala pomniejszyć kwotę, którą pracodawca musi przekazać na rachunek Urzędu Skarbowego z tytułu pobieranych zaliczek na podatek dochodowy od osób u niego zatrudnionych. Przedsiębiorca stosujący ulgę na działalność badawczo-rozwojową może to zrobić, jeśli w danym roku poniósł stratę lub jego koszty kwalifikowane, czyli podlegające odliczeniu były wyższe niż osiągnięty dochód.

W takim przypadku pomniejszeniu podlegają tylko zaliczki odprowadzone za innowacyjnych pracowników, a zatem tych, którzy są bezpośrednio zaangażowani w prowadzoną działalność badawczo-rozwojową i przeznaczają na jej realizację co najmniej 50% swojego czasu. W praktyce, mogą to być zarówno pracownicy, którzy zajmują się opracowaniem nowego produktu czy rozwiązania, ale również kierownicy doradzający swoim współpracownikom na podstawie posiadanej wiedzy i doświadczenia. Warto zaznaczyć, że nie muszą to być tylko osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, ale także umowę zlecenia czy umowę o dzieło.

MGL: Z perspektywy firmy ważne jest, aby w umowach o pracę nie było włączeń art. 12 prawa autorskiego[4], aby zgodnie z przewidzianą tam zasadą pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabył z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe. Podobnie, aby nie był ograniczeń art. 11 ust. 3 prawa własności przemysłowej[5] regulującego pozyskiwanie praw do pracowniczego wynalazku, wzoru użytkowego albo wzoru przemysłowego. W przypadku umów zlecenia czy dzieła, kwestie pozyskiwania praw do twórczości trzeba zapisać pamiętając o wskazaniu właściwych pól eksploatacji i prawach zależnych.

Wracając jednak do ulgi, czy możesz powiedzieć jakie korzyści firma może osiągnąć z zastosowania ulgi na innowacyjnych pracowników?





KK: Przy zatrudnianiu innowacyjnych pracowników przedsiębiorca nie tylko zyskuje wysoko wyspecjalizowany personel, który wpływa na wzrost jego potencjału i konkurencyjności. Może on również uzyskać korzyści podatkowe wynikające ze wspomnianego pomniejszenia zaliczek na podatek dochodowy.

Wysokość pomniejszenia jest obliczana jako iloczyn stosowanej przez przedsiębiorcę stawki podatkowej oraz kwoty nieodliczonych kosztów kwalifikowanych. Właściwą stawką podatkową dla podatników CIT jest stawka 9% lub 19%, a dla podatników PIT 12% i 19%. 

W praktyce możemy wyobrazić sobie przedsiębiorcę prowadzącego spółkę z o.o. będącą dużym podatnikiem CIT, która zatrudnia kilkudziesięciu programistów. Spółka w poprzednim roku podatkowym poniosła 100 tysięcy złotych straty. W tym roku może się ona, więc ubiegać o zwrot 19 tysięcy złotych z tytułu przekazanych zaliczek.

MGL: Warto jeszcze zaznaczyć, że ulga dotyczy przychodów tych pracowników, których czas pracy przeznaczony na realizację działalności badawczo-rozwojowej wynosi co najmniej 50% ogólnego czasu pracy. Trzeba też przypomnieć, że przedsiębiorcy korzystający z ulgi muszą prowadzić dodatkową ewidencję czasu pracy dla potrzeb działalności B+R, aby prawo do tej ulgi nie zostało zakwestionowane.

Jeśli firmy prowadzą działalność B+R, a przy tym testują nowy produkt, przed rozpoczęciem produkcji na masową skalę i przed sprzedażą, to mogą też sięgnąć po inną ulgę, tzw. ulgę na prototyp. Ulgę będzie można zastosować do kosztów uzyskania przychodów poniesionych na robotyzację w latach 2022–2026, czyli po raz pierwszy w rozliczeniu za rok 2022.

Czy ulga na prototyp dotyczy wyłącznie innowacyjnych technologicznie produktów? Jak stosować ulgę na prototyp?





KK: Ulga na prototyp przeznaczona jest z kolei dla podatników prowadzących prace badawczo-rozwojowe oraz wytwarzających nowy produkt w ramach tych prac.

Należy podkreślić, że ulga dotyczy tylko tych przedsiębiorców, którzy nie tylko wprowadzają na rynek nowy produkt, ale również wcześniej go wymyślili. Ulga pozwala na odliczeniu od podstawy opodatkowania 30% kosztów poniesionych na produkcję próbną nowego produktu lub wprowadzenia go na rynek. Kwota odliczenia nie może jednak przekroczyć 10% osiągniętego dochodu.

Koszty produkcji próbnej to m.in. koszty nabycia lub ulepszenia środków trwałych niezbędnych do uruchomienia produkcji, czy koszty zakupu materiałów i surowców potrzebnych do uruchomienia produkcji.

Koszty wprowadzenia na rynek to najczęściej wydatki poniesione na różnego rodzaju certyfikaty i zaświadczenia potrzebne do legalnego dopuszczenia produktu do obrotu.

Należy zwrócić uwagę, że ulga na prototyp wzajemnie uzupełnia się z ulgą badawczo-rozwojową, jednak ulgi te nie mogą być stosowane jednocześnie. W każdym przypadku należy, więc dokładnie przeanalizować, która preferencja w naszym przypadku będzie korzystniejsza. Ulga na prototyp nie wyklucza się jednak z ulgą na robotyzację i podatnik może korzystać z nich równolegle.

MGL: Z naszego doświadczenia wynika, że przedsiębiorcy bagatelizują konieczność dokumentowania rozruchu technologicznego produkcji, ponieważ to okres niewymagający dalszych prac projektowo-konstrukcyjnych i zapomniana się z uregulowaniu możliwych ryzk prawnych w tym okresie. W trakcie produkcji próbnej wykonuje się próby i testy przed uruchomieniem produkcji na masową skalę i tu ważne jest przyjęcie odpowiednich regulacji prawnych już od momentu poniesienia pierwszego kosztu związanego aż do momentu rozpoczęcia masowej produkcji.

Wspomniałeś o uldze na robotyzację, to kolejna nowość i możliwość zastosowania korzystniejszych rozliczeń podatkowych dla innowacyjnych przedsiębiorców. Tę ulgę będzie można zastosować po raz pierwszy w rozliczeniu za rok 2022. Jaka jest możliwość zastosowania tej ulgi i jakie są ograniczenia czasowe?

KK: W uldze na robotyzację bardzo ważne jest to, że podatnik nie musi prowadzić działalności badawczo-rozwojowej, aby mógł z niej skorzystać. To znacznie upraszcza skorzystanie z ulgi i nie powoduje konieczności wielomiesięcznego ubiegania się o indywidualną interpretację podatkową.

Sama ulga pozwala odliczyć od podstawy obliczenia podatku kwotę stanowiącą 50% kosztów uzyskania przychodów poniesionych w danym roku na robotyzację.

Wydatki podlegające dodatkowemu odliczeniu to m.in. zakup fabrycznie nowych robotów przemysłowych, zakup wartości niematerialnych potrzebnych do prawidłowego działania robotów przemysłowych, szkolenia z obsługi robotów przez pracowników oraz opłat leasingowych związanych z zakupem tych maszyn. Katalog kosztów podlegających odliczeniu jest szeroki, a także nie jest to katalog zamknięty. Z tego względu możemy uznać, że odliczyć można również urządzenia uzupełniające funkcjonalność i bezpieczeństwo danej maszyny np. czujniki, sterowniki, przekaźniki oraz inne elementy związane z danym urządzeniem.

Obecnie korzystanie z tej ulgi jest ograniczone do wydatków ponoszonych w latach 2022-2026, nie jest jednak wykluczone przedłużenie w przyszłości tego okresu przez ustawodawcę. Co również istotne, wydawane interpretacje podatkowe pozwalają na dodatkowe odliczanie kosztów robotów zakupionych przed 2022 r., jeżeli nadal dokonywane są odpisy amortyzacyjne z tego tytułu.

MGL: W przypadku ulgi na robotyzację ważne jest to, że koszty uzyskania przychodów poniesione na robotyzację to także koszty nabycia wartości niematerialnych i prawnych, niezbędnych do poprawnego uruchomienia i przyjęcia do używania robotów przemysłowych oraz innych łączących się z tym środków trwałych.

Wartości niematerialne i prawne, to na przykład autorskie prawa majątkowe, prawa pokrewne, licencje, koncesje, prawa do wynalazków, patentów, znaków towarowych, wzorów użytkowych czy know-how[6]. Bardzo często trafią do nas spory sądowe wynikające z nieprecyzyjnych zapisów odnośnie nabycia praw. Jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach” strony są zgodne co do nabycia i sprzedaży tych praw, ale niefortunne sformułowania nie pozwalają na poprawne nabycie czy transakcję w zakresie spodziewanym przez nabywcę. Mnóstwo problemów, wynika też z niepoprawnych zapisów w zakresie odpowiedzialności za wady prawne i fizyczne. To zaś może zniweczyć najlepsze kalkulacje podatkowe.





Dziękuję za rozmowę. Miejmy nadzieję, że za rok, pozycja Polski w zakresie innowacji poprawi się, bo polskie firmy będą wiedziały jak bezpieczne stosować ulgi i rozdźwięk pomiędzy deklaracjami z Polskiego Ładu, a faktycznym funkcjonowaniem Krajowej Informacji Skarbowej będzie zmniejszał się. Do analizy pozostała nam ostania z ulg. O tym, że ulga IP BOX jest nie tylko dla informatyków, już wkrótce porozmawiamy z Aleksandrem Serwińskim.


Photo by ThisisEngineering RAEng on Unsplash
[1] Piotr Brylski, „Kto sfinansuje rosnący rynek innowacji i wynalazków w czasie pandemii?” Kwartalnik Urzędu Patentowego Numer 3/46/2020, str. 57
[2] Ewa Lisowska-Bilińska „GII 2020 – kto sfinansuje innowacje?” Kwartalnik Urzędu Patentowego Numer 3/46/2020, str. 3
[3] Kacper Kruszyński, młodszy menedżer działu Doradztwa Podatkowego, absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz aplikant radcowski przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu. Na co dzień specjalizuje się w optymalizacji podatkowej podmiotów gospodarczych oraz w ulgach podatkowych, ze szczególnym uwzględnieniem ulgi IP Box.
[4] Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2509).
[5] Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 324 z późn. zm.).
[6] Art. 3 ust. 1 pkt 14) oraz art. 33 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 217 z późn. zm.).
Udostępnij