W erze cyfryzacji, w której dane osobowe stały się jednym z najcenniejszych zasobów, pojawił się nowy, interesujący trend: zapłata za treści cyfrowe przy użyciu danych osobowych. Choć z pozoru brzmi to jak coś nieco kontrowersyjnego, ten sposób wymiany ma swoje zalety i wywołuje wiele pytań o przyszłość Internetu i prywatności użytkowników. Dane osobowe, stanowiące coraz większą wartość dla przedsiębiorstw, stają się zasobem, który może zostać wykorzystany do precyzyjnego profilowania, poprawy usług, a także budowania modeli biznesowych. Z punktu widzenia użytkowników Internetu, wymiana danych za usługi cyfrowe wydaje się naturalna, ale dla rynku to istotna zmiana.
Spis treści
Czym są dane osobowe?
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (RODO) definiuje dane osobowe jako wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Rozporządzenie podkreśla, że w szczególności są to dane takie imię i nazwisko, numer identyfikacyjny, dane o lokalizacji, identyfikator internetowy lub jeden bądź kilka szczególnych czynników określających fizyczną, fizjologiczną, genetyczną, psychiczną, ekonomiczną, kulturową lub społeczną tożsamość osoby[1].
Warto jednak pamiętać, że pojęcie danych osobowych ma charakter otwarty. Mogą pojawiać się również nieznane dotychczas kategorie danych[2].
W związku z powyższym przetwarzanie tych danych osobowych musi posiadać podstawę prawną przetwarzania – jedną z nich jest zgoda użytkownika, która musi być dobrowolna, co oznacza, że użytkownik powinien mieć możliwość korzystania z usługi bez konieczności przekazywania swoich danych osobowych[3].
Dane osobowe mają swoją wartość, ponieważ mogą być wykorzystywane przez firmy do profilowania użytkowników, prowadzenia statystyk czy personalizowanego marketingu. Reklamodawcy płacą ogromne sumy za dostęp do precyzyjnych danych o zachowaniach użytkowników, co pozwala im skuteczniej sprzedawać swoje produkty. W związku z tym UE uznała, że dane osobowe mogą stanowić ekwiwalent pieniężny w relacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą.
Co to znaczy „zapłata danymi osobowymi”
Tradycyjnie zapłata oznacza przekazanie określonej wartości w zamian za towar lub usługę. Jeśli więc dane osobowe mają wymierną wartość ekonomiczną, a ich przetwarzanie stanowi źródło dochodu dla firm, to można mówić o specyficznej formie zapłaty. Przełomowym momentem w tym zakresie było orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z października 2023 r. (C-252/21), które jasno określiło, że dane osobowe są pełnoprawnym środkiem płatniczym. Sprawa dotyczyła niemieckiej firmy oferującej „bezpłatny” dostęp do platformy streamingowej w zamian za zgodę na profilowanie reklamowe. TSUE orzekł, że użytkownicy powinni mieć możliwość wycofania takiej zgody bez utraty dostępu do usługi, jeśli była ona podstawą prawną przetwarzania danych.[4]
W Polsce termin „zapłata danymi osobowymi” pojawił się między innymi w związku z implementacją dyrektywy Omnibus do ustawy z dnia 30 maja 2014 r. – o prawach konsumenta.[5] Owe przepisy nakładają na przedsiębiorców obowiązek informowania użytkowników o rzeczywistych warunkach korzystania z usług cyfrowych oraz o zakresie przetwarzania ich danych. Dzięki temu konsumenci powinni być świadomi, że dostęp do „bezpłatnej” usługi w rzeczywistości oznacza wymianę ich danych na dostęp do platformy.[6]
Warto jednak podkreślić, że nie każda sytuacja, w której użytkownik udostępnia swoje dane, oznacza zapłatę. Jeśli firma przetwarza dane osobowe wyłącznie w celu realizacji umowy (np. podanie adresu do wysyłki zamówionego produktu), nie można mówić o zapłacie danymi. Dopiero sytuacja, w której dane są wykorzystywane do celów komercyjnych niezwiązanych bezpośrednio z realizacją usługi, rodzi konsekwencje prawne.[7]
W ramach Unii Europejskiej, Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/770 z dnia 20 maja 2019 roku w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych i usług cyfrowych (tzw. Dyrektywa 2019/770) ma istotne znaczenie w kontekście zapłaty danymi osobowymi. Zgodnie z jej postanowieniami, gdy przedsiębiorca dostarcza lub zobowiązuje się dostarczyć konsumentowi treści cyfrowe lub usługę cyfrową, a konsument dostarcza lub zobowiązuje się dostarczyć przedsiębiorcy dane osobowe, takie umowy muszą być zgodne z regulacjami dotyczącymi ochrony danych osobowych, jak np. Rozporządzenie RODO (2016/679).[8]
Model zapłaty danymi osobowymi – jak to działa?
Zapłata danymi osobowymi stała się popularnym mechanizmem, który pozwala użytkownikom korzystać z usług cyfrowych, takich jak gry online, platformy VOD, czy nawet aplikacje fitness, bez konieczności dokonywania bezpośrednich płatności. Zamiast tego, przedsiębiorstwa wymagają od użytkowników podania danych osobowych, które są następnie wykorzystywane w różnych celach – od profilowania użytkownika, przez personalizację ofert, aż po prowadzenie działań marketingowych. Na przykład, jeśli użytkownik chce zarejestrować się w serwisie streamingowym, może zostać poproszony o podanie swojego imienia, adresu e-mail, a często także preferencji dotyczących ulubionych gatunków filmowych. W zamian uzyskuje dostęp do dużej bazy filmów i seriali. Dla firmy jest to okazja do zbierania cennych danych, które później mogą zostać wykorzystane do kierowania reklam, analizy zachowań użytkowników czy tworzenia spersonalizowanych rekomendacji.
Zgodnie z Dyrektywą 2019/770, z faktu iż ochrona danych osobowych jest prawem podstawowym dane osobowe nie mogą być traktowane jak towar, przepisy niniejszej dyrektywy zapewniają konsumentom, w kontekście modeli biznesowych, gdzie zapłata za treści lub usługi cyfrowe następuje za pomocą udostępnienia danych osobowych, prawo do umownych środków ochrony prawnej. Dyrektywa ta wskazuje, że jeśli przedsiębiorca dostarcza treści cyfrowe lub usługę cyfrową, a konsument dostarcza dane osobowe w zamian, to przede wszystkim tego typu kontrakty powinny spełniać wymagania zgodnie z przepisami RODO, co należy rozumieć jako przestrzeganie zasad ochrony danych osobowych, takich jak celowość przetwarzania, minimalizacja danych oraz przejrzystość w zakresie przetwarzania. Kiedy dane osobowe są wykorzystywane jako „zapłata” za dostęp do treści cyfrowych, przedsiębiorca nie może ich przetwarzać do innych celów, niż zostało to określone w umowie z konsumentem, chyba że konsument wyrazi na to zgodę. Ponadto, przedsiębiorcy muszą spełniać określone wymogi informacyjne, w tym informować użytkowników o celu przetwarzania danych i zapewniać im możliwość wycofania zgody[9].
Prywatność użytkowników a zapłata danymi osobowymi
Choć model zapłaty danymi osobowymi może wyglądać atrakcyjnie – oferując darmowy dostęp do wielu usług, to wiąże się z poważnymi wyzwaniami w zakresie ochrony prywatności użytkowników. W szczególności, użytkownicy mogą nie być świadomi, jak ich dane są wykorzystywane lub do jakich celów będą one przetwarzane po ich udostępnieniu i czy na pewno są przetwarzane zgodnie z ich wolą i przepisami prawa. Dlatego warto pamiętać o tym, że zgodnie:
- użytkownik ma prawo do rozwiązania umowy – prawo aby w każdej chwili zrezygnować usługi i zażądać usunięcia swoich danych,
- dostawca nie może zmieniać dowolnie warunków przetwarzania danych osobowych – jeśli platforma zmienia sposób przetwarzania danych, musi uzyskać wyraźną i świadomą akceptację na takie działanie,
- w przypadku dokonywania płatności za pomocą danych osobowych użytkownikowi przysługują pełne takie same prawa jak konsumentowi płacący pieniędzmi – jeśli usługa nie działa zgodnie z obietnicami, przysługuje prawo do reklamacji lub odstąpienia od umowy.
W praktyce oznacza to, że firmy takie jak Facebook, Google czy nawet TikTok nie mogą traktować użytkowników jako darmowych dostawców danych, lecz muszą przestrzegać surowych zasad ochrony konsumentów.[10]
Zapłata danymi osobowymi za treści cyfrowe i usługi to zjawisko, które zyskuje na znaczeniu w dobie cyfryzacji i rosnącego zapotrzebowania na personalizowane treści. Z perspektywy użytkownika, oferuje ono darmowy dostęp do usług w zamian za dane, które mogą być wykorzystywane w różnych celach przez firmy. Z perspektywy przedsiębiorcy, stanowi to cenny zasób, który pozwala na lepsze dopasowanie ofert do potrzeb klientów. Jednakże, rozwój tego modelu wymaga odpowiednich regulacji, które zapewnią ochronę prywatności użytkowników. Przepisy takie jak Dyrektywa 2019/770 oraz RODO stanowią ramy prawne, które mają na celu zapewnienie, by dane osobowe były wykorzystywane w sposób transparentny i zgodny z prawem. W przyszłości, kluczowe będzie wypracowanie modeli biznesowych, które będą łączyć korzyści z wykorzystania danych z odpowiedzialnym podejściem do prywatności użytkowników, tak aby zapłata danymi osobowymi mogła być stosowana w sposób bezpieczny, etyczny i zgodny z przepisami prawa.